czwartek, 11 kwietnia 2013

7 miesięcy


10.04.2013

dziś moje najdroższe Słoneczko skończyło 7 miesięcy...
czas tak szybko biegnie, że nie mam pojęcia kiedy to zleciało...
dłużyły mi się tylko pierwsze trzy miesiące, nie wiem dlaczego, bo przecież nie miałam z Magdusią problemów ani z brzuszkiem ani ze spaniem ani też z jedzeniem, a jednak czas leciał wolno...

teraz już cudownych 7 miesięcy mamy za sobą i ze sobą ;-)
niemalże 24godz/dobę... żyć bez siebie nie potrafimy...

Magdusia bywa niespokojna i marudna gdy widzi, że mamy nie ma w pobliżu;
ja zaś... myślami jestem cały czas przy niej, zerkam często na zegarek, liczę czas jaki mnie nie ma... wszystko załatwiam biegiem, by jak najszybciej wrócić do mojego Skarba!

tak mocno kochusiam, że ło!!!

Oczywiście jak to przystało na ten dzień, mamy kilka fotek...

Modelka zażyczyła sobie mieć siódemkę w każdej pozycji...

na leżąco
 na siedząco

 i na brzuszku
gdyż chciała pokazać, że w każdej z tych pozycji jej siódemka smakuje tak samo wyśmienicie


Ja tak bardzo chciałam uchwycić 2 zębole Magdusi...

Za nic w świecie nie chciała się nimi pochwalić...



żeby tylko ich nie pokazać włączyło się "pierdzioszkowanie"

ale potem...
juz było lepiej ;-)



 ...i udało się!!! HUUURA!!!


Moje najpiękniejsze ząbeczki!!!






czwartek, 4 kwietnia 2013

Tygodniowy przegląd komórkowy

Jest i u nas, a co!

Czytając blogi innych mam, bardzo spodobał mi się pomysł robienia tygodniowych zrzutów zdjęć i filmów z telefonu komórkowego...

Lubujemy się z nowym krzesełkiem od Chrzestnej
Pełne skupienie przed obiadkiem
Bajkowy Kącik Magdusi
Przygotowujemy się do chrzcin
Maminy blog na laptoku
Upolowane!!! i to za 1zł ;-) czekamy na wiosnę


Zatańcz ze mną ;-)


Mała tancerka ;-)
Jest potencjał!!! i to jaki...


Pozdrawiamy!!!

wtorek, 2 kwietnia 2013

O pierwszych ząbkach ciut więcej...


Troszkę o ząbkowaniu wspomniałam TUTAJ 
jednak chciałam także wspomnieć o małej drobnostce, która ma większy bądź mniejszy związek z pojawieniem się pierwszego ząbka u Magdusi...
dzień wcześniej odwiedziłyśmy naszą koleżankę MATRIOSZKĘ i jej synka Tomaszka

Magdusia była w gościach niezwykle grzeczniutka a to za sprawą wspaniałej zebry, którą Tomuś użyczył Magdusi... 
tak się dziecko zajęło gryzieniem "nóżek" zebry, że wogóle nie było jej słychać...
a następnego dnia pojawił się pierwszy zębolek ;-)

poprosiłam MATRIOSZKĘ, aby cyknęła nam kilka fotek słynnej zebry...
i oto one...


Smok...


... ale nie Wawelski ;-)

dziś będzie o takim smoku...


Święta, świeta i po świętach...


Święta Wielkanocne 2013...
tylko dwa dni, które zbyt szybko mijają, szczególnie, jeśli spędza się je w gronie rodzinnym
dla Magdusi to pierwsze takie święta w życiu i do tego białe...
nie pamiętam takich świąt...

Dla osłody

Nadrabiamy 6 miesięcy



Postanowiłam, że nie będę jakoś specjalnie rozpisywać się, gdyż zbliżają się święta, mnóstwo pracy w domu, a poza tym pewnie będzie troszkę nowości więc pasowałoby jakoś w skrócie zrobić przegląd tego, co było... tego jak Magdusia się zmieniała z miesiąca na miesiąc, jej pierwszy uśmiech, pierwsze osiągnięcia...

Pierwsze tygodnie życia ujęte zostały w poście TUTAJ

Jeden z pierwszych uśmiechów